Data: 18.04.2012; 15:10 Czy w Polsce będzie kiedyś normalnie ?
|
Data: 18.04.2012; 15:27 Oglądałam na ten temat program.Cała akcja z przesuwaniem liczników zaczyna się za granicami Polski.Ja sprowadzając samochód zawsze sprawdzam jego pochodzenie na podstawie WIN.
|
Data: 18.04.2012; 15:48 Nie na darmo w USA chodzi powiedzenie badajace solidnosc/prawdomownosc danej osoby: "Czy kupilbys od niego uzywany samochod?"
|
Data: 18.04.2012; 16:01 POnury mam nadzieję,że to nie ten sam co sprzedał mojemu koledze w "idealnym "stanie samochód.
|
Data: 18.04.2012; 17:10 dopóki u nas przekręcenie licznika lub zatajenie stanu faktycznego auta/ sprzętu nie będzie przestępstwem to dalej będą cwaniaki wały kręcić, i ciężko pracujących naciągać |
Data: 18.04.2012; 17:52 Myślę, że niektórzy mają zbyt małą wiedzę w tym temacie, ale jak to zwykle tutaj na forum bywa, chcą się wypowiadać. W myśl zasady 'nie znam się, więc się wypowiem'. |
Data: 18.04.2012; 22:22 no tak a turki co opanowali w90% handel używanymi wozami w pewnej zachodniej krainie to niby nie cofają liczników?
|
Data: 19.04.2012; 09:43 Sami sobie jesteśmy winni. Lubimy się chwalić jak to okazyjnie kupiliśmy tanio samochód z oryginalnym przebiegiem. Ja kupując samochód najpierw sprawdzam ile takie auto ma średnio przebiegu w Niemczech, jaka jest jego cena, do tego dodaję 10% na zarobek sprowadzającego i koszty rejestracji i wiem ile mam zapłacić za sprawny i dobry samochód. Niestety Polak woli kupić tanio a potem 2x tyle dołożyć do remontu. NIE MA diesli z małym przebiegiem z zachodu. Tam jak samochód nie robi min. 30000km rocznie to się po prostu diesel nie opłaca. Kolega kupił niedawno Opla Astrę 2,5-letniego z przebiegiem 140000km. Ja próbowałem sprzedać 11-letnie baaaardzo zadbane i doinwestowane auto z przebiegiem bliskim 300000km - zero zainteresowania - "panie co to za przebieg, na internecie takie mają po 150tys.". To że potem do niego dołoży kilka tysięcy to nieistotne. Ot i cały komentarz. |
Data: 19.04.2012; 11:07 Aktualizacja adresu:
|
Data: 23.04.2012; 08:14 Wszystkim ,którzy kupili lub szukają auta z przebiegiem troche ponad 100000 proponuję małe doświadczenie.
|
Data: 23.04.2012; 09:14 Nie ma okazji - jeżeli chodzi o samochody z silnikiem diesla. Prędzej w Polsce znajdziesz krajówkę z małym przebiegiem niż za granicą, gdzie obowiązują podatki ekologiczne i gdzie nie opłaca się mało dieslem jeździć. Czy to taki problem znaleźć kogoś znającego j. niemiecki i zadzwonić do Niemiec do serwisów wbitych w książkach? Oni bez problemu potwierdzają. Inna sprawa, że statystyczny polski kupujący kręci nosem na przebieg 300kkm potwierdzony książkami ale już 190kkm bez książki ale z "historią od dziadka" jest ok. No to skoro woli kupić ten sam samochód z małym zabiegiem korygującym licznik to niech kupuje. A potem narzekają na to, że teraz auta już nie takie jak kiedyś... :D |
Data: 23.04.2012; 11:06 A oplaca sie to diesla jeszcze kupowac???
|