Gość: Skula

Prywatnie chodziłam to pewnego ginekologa ( wysoko w hierarchii oddzialu ginekoloiczno-polozniczego). Po paru wizytach pan ten zalecił mi zabieg do wykonania w szpitalu. Miałam zglosic sie tego i tego dnia o danej godzinie do pani pielegniarki X ( tej samej która siedzi u niego w prywatnym gabinecie jako recepcjonistka). Po zabiegu wykonanym w szpialu tenze pan skasował mnie 350 zł. Szczęka mi opadała.
Dajmy im podwyzki bo bide klepią, odkad boja sie brać łapówki. Wszak moga się znależć w UWADZE TVN lub podobnych tegp typu programach.

zobacz komentowany news »