Pszczyna
W klubie od: 23.09.2008
Ilość komentarzy: 6
Ilość postów: 0
Ilość wyświetleń: 703
Zmiany są konieczne.
Trzeba wymienić Burmistrza, jego zastępców i jeszcze paru ich klakierów.
To pewno tylko niesmaczny żart drogowców. Zablokowanie któregokolwiek z możliwych objazdów podczas budowy tunelu to zwykły sabotaż. Przebudowa tego skrzyżowania jest konieczna, ale po skończeniu tunelu.
Oby to było jedynie te 18 miesięcy. Codziennie przynajmniej dwukrotnie muszę przejeżdżać na "zachodnią" stronę Pszczyny, więc mimo wszystko życzę wykonawcom powodzenia.
Dla pocieszenia. "Dalekie" objazdy są nieźle oznakowane np. w Bielsku, w Żorach. TIR-owcy przez CB się dogadają i już po paru dniach będą Pszczynę omijać z daleka.
Szaraku.
Wszystko co piszesz to prawda. Ale jakie widzisz rozwiązanie na dzisiaj? Mamy Październik 2008, wiadukt się wali, obwodnicy nie ma, możliwości rozsądniejszych objazdów również. Można gdybać, kto i kiedy coś tam zap.......ł, czy nie lepszy byłby wiadukt itd. Ale nie pomoże to w niczym. Na dzisiaj, to wiadukt trzeba rozebrać i możliwie szybko zrobić ten tunel.
Oj! będzie się działo. Objazd, niestety, jedyny z możliwych. W Pszczynie innej drogi po prostu nie ma. Znający Pszczynę i tak będą jeździć ulicą Hallera, przez Goczałkowice lub przez Piasek. Ludzie z Bieruńskiej i Chopina będą mieli przechlapane.
Leniox i inni.
Tak obserwuję od pewnego czasu to co dzieje się w sprawie burmistrza i mam wrażenie, że to jakaś brudna, ale dokładnie przemyślana gra jego współpracowników. Mając nieczyste sumienie, najlepiej znaleźć wroga i bić w niego jak w bębenek, odsuwając tym samym uwagę od siebie samego i zaczynając kampanię wyborczą.
Bo to dla mnie to dziwne. Fakt współpracy z SB ogłosił sam burmistrz niby sprowokowany przez radnego Zbijowskiego. Po czym niezwłocznie zaatakował PO, a w zasadzie najważniejszego jej przedstawiciela, posła Tomczykiewicza.
Fakt współpracy wyszperali ludzie PiS-u, a PR-owcy burmistrza obwiniają o to Platformę. PO, czyli ówczesny koalicjant burmistrza musiał zareagować na fakt współpracy. Zareagował bardzo łagodnie, oświadczeniem senatora Kowalskiego, wycofaniem swojego wice burmistrza i miękkim wnioskiem radnych o dokładne zbadanie sprawy przez IPN. A tu znów atak na Tomczykiewicza na Radzie Miasta.
Sprawa na jakiś czas ucichła. Rada robiła swoje, burmistrz swoje, a tu znów wybuchło. Piotr, Leszek czy Aleksander Spyra atakuje Tomczykiewicza i całe PO mieszając fakty i myląc opcje. Cóż, spokojna praca jest widoczne dla burmistrza i jego otoczenia złym wyjściem. Lepszy atak. Ludziska będą widzieć wszystkie prawdziwe i wydumane winy posła, a zapomną, że burmistrz był po prostu kapusiem. Następna kadencja w garści.
Pszczyńscy PO-owcy stoją jak d... i pozwalają się kopać przez naczelnego DJ-ja Pszczyny mającego media w kieszeni. Żal patrzeć.