Pszczyna
W klubie od: 01.05.2010
Ilość komentarzy: 9
Ilość postów: 1
Ilość wyświetleń: 1165
Widać wyraźnie , że brak jest kogoś kto zorganizuje ten protest. Co z tego ,że się tu pożalimy. Minie jakiś czas i nic się nie zmieni. Myślę że ktoś z otoczenia Burmistrza powinien zawiązać jakiś komitet protestacyjny i ukierunkować działanie poszkodowanych na konkretne działanie(podpisy itp.) Inaczej nic z tego nie wyniknie.
W ostatnim czasie śmierdziało w całej Pszczynie i trzeba z tym skończyć . Popieram Burmistrza niezależnie od okoliczności. Oby tylko nie zabrakło solidarności mieszkańców.
Faktycznie nagłośnienie było kiepskie , a wykonawcy nie zdobyli serca publiczności. Nie będą mile wspominać Pszczyny.
Chciałabym zwrócić uwagę ,że ten rejon ma walory parkowe i rekreacyjne. Dlatego wycinanie dużych ilości zdrowych drzew jest naganne ,bo po prostu psuje krajobraz. Jak wolicie las z drzewami co 20m i gąszcz młodników to się nie zrozumiemy.
Byłam tam na spacerze zobaczyć jak to wygląda. Moim zdaniem to rabunkowa gospodarka leśna nastawiona tylko na pozyskanie drewna, a nie na wycince chorych drzew. Od pewnego czasu wycinają w tym rejonie na potęgę psując wygląd dzikiej promenady. A dąb na zakręcie przy cyrance powinien być ze względu na wymiary pomnikiem przyrody.
Do Asia
Biedactwo!! Skąd Cię tu przywieźli???? Jesteś przesiedleńcem???Skąd tyle goryczy w Twojej wypowiedzi???
Ty biedactwo nie rozumiesz co to tradycja! Pije się w Barbórkę, w Sylwestra, w Andrzejki i nikt się tym nie oburza. Po to właśnie wymyślono alkohol. Wszystko jest w porządku dopóki się komuś nie dzieje krzywda - ale może się to zdarzyć w każdy inny dzień. Nie wiedziałam, że Mikołaje przekazali datek na Kulejących Aniołów, jeżeli to fakt to chwała im za to. Wielki szacun dla nich. Reszta - zgodnie z tradycją - jest dla nich i zawsze tak było. W barze - moja droga - to oni również śpiewają i zarabiają. Wiem to, bo moi bracia też kultywowali tą tradycję. Nie są żadnymi chuliganami i nie byli. Pijani do domu też nigdy nie wrócili, choć jak był silny mróz to nie zawsze odmawiali kieliszka wódki. Można było tam zarobić więcej, niż gdzie indziej. Wręcz zachęcano ich do śpiewu - dłuugiego - żeby osłodzić życie niejednemu siedzącemu tam przy piwku. Jak to się stało, że Ty biedactwo mijasz Łąkę wielkim łukiem a tymczasem "przypadkiem" przejeżdżałaś tam i to właśnie w odpust?????????
Cóż za zbieg okoliczności. Pomyliłaś drogę???? Zabłądziłaś we mgle????
Impreza była bardzo fajna! Dziekuję wszystkim organizatorom obecnym na pokazach - członkom Pszczyśkiego Bractwa Kurkowego, harcerzom, policjantom, ratownikom medycznym, strażakom, strażnikom miejskim (kolejność alfabetyczna) - za uśmiech, serdeczność i sympatię którą pałali do dzieci i ich opiekunów. Bawiłam się tam ze swoją klasą 2 godziny. Dla moich wychowanków to była "setna" zabawa.
O zgrozo!!! Pilnujmy się wzajemnie ... bo nie znamy dnia ani godziny!!!!
A propos: Jaka szkoła jest przy ulicy Sznelowiec????
Popieram w 100% Paplę, Straż Miejska jest potrzebna. Czytałam artykuł w "Polityce" o poprawie bezpieczeństwa w ruchu drogowym w Szwecji. Oprócz poprawy infrastruktury drogowej, głównym elementem walki z wykroczeniami drogowymi było karanie kierowców dotkliwymi mandatami, nawet za drobne przekroczenie prędkości. Jak wiadomo, na Polaka najskuteczniejszy jest bat. Nie ma innej możliwości zdyscyplinowania kierowców. Rozumiem rozgoryczenie ukaranych, ale w Szwecji, która jest wzorem dla całej Europy, nasi kierowcy, w tych sytuacjach zapłaciliby znacznie więcej, przecież fotoradar ustawiony na naszych drogach rejestrował dopiero przekroczenie prędkości o 20 km/godz. To świadczy o skali problemu.