Pszczyna
W klubie od: 13.06.2011
Ilość komentarzy: 2
Ilość postów: 0
Ilość wyświetleń: 679
Mnóstwo osób było świadkiem tego wypadku, bo wypadek był w godzinie szczytu. Busy wiozły pasażerów z pracy i droga pełna była aut. Wszyscy doskonale widzieli rowerzystkę, która zjeżdżając z autobusowej wysepki wjechała prosto pod koła prawidłowo jadącego samochodu. Wiem, że to straszny wypadek, ale kierowca był w tym wypadku bezradny. Nikt nie wspomina o tym, że rowerzystka miała słuchawki w uszach i po prostu kompletnie nie słyszała nadjeżdżającego samochodu. Rower też był niestety zupełnie nieprzystosowany dla 17-to letniej dziewczyny, bo był to męski, ciężki rower z rurką i kierownicą jak w kolarzówce. Pomijając następstwa zdrowotne rowerzystki to bardzo żal mi kierowcy, bo doskonale zdaję sobie sprawę, że w takich okolicznościach każdy byłby bezsilny.
PODZIĘKOWANIA DLA WIDZA!!!
NARESZCIE KTOŚ ZAUWAŻYŁ, ŻE MACIEK KOMANDERA ZAGRAŁ W TYM SPEKTAKLU JEDNĄ Z GŁÓWNYCH RÓL! BRAWO ZA SPOSTRZEGAWCZOŚĆ I DOBRĄ PAMIĘĆ!
A swoją drogą mógł ktoś przed występem przynajmniej napomknąć, że nasz krajan z Miedźnej będzie dla nas śpiewał. Powalił nas wykonem. Potężny, ale zarazem najprzyjemniejszy tenor tego przedstawienia. Rola Stefana jest dla niego stworzona. Przyznam, że jak zaśpiewał arię "Matko moja miła" to aż oczy się szkliły...
Brawo Panie Macieju! Gratulujemy występu i czekamy na następne!
Jest Pan naszą dumą i niejako "bogactwem naturalnym"!
Chapeau bas!